SLONIOWACINA SROMU

Schorzenie określane (i nazwą słoniowaciny sromu jest zjawiskiem rzadkim. W odróżnieniu jod słoniowaciny podzwrotnikowej,, jw której czynnikiem chorobotwór- jczym jest nitkowiec (filaria san-

|guinis) i która polega na posze- irżeniu się naczyń chłonnych i ich jprzewlekłym zapaleniu (elephantiasis lymphangiectatica), patogeneza spotykanej u nas słoniowaciny nie jest wyjaśniona. Zdaje się, że główną ..rolę w powstawaniu jej odgrywa jakieś schorzenie węzłów chłonnych, które nie pozwala na odpływ limfy i powoduje jej zastój. Za tym spostrzeżeniem przemawia zjawisko, że słoniowacina powstaje często po wyjęciu lub zropieniu węzłów chłonnych okolicy, w której się usadowiła. Być może, że istnieje jakaś łączność między schorzeniem tym a gruźlicą,, kiłą lub innymi chorobami zakaźnymi.

Naszą rodzimą słoniowacinę znamionuje guzowaty przerost całego sromu lub pewnych jego części (wargi mniejsze, większe, łechtaczka) i to po jednej lub po obu stronach. Powierzchnia guza, jeśli przerost ograniczył się do tkanki łącznej podskórnej, może być gładka (elephantiasis glabra), zazwyczaj jednak przerost dotyczy całej skóry, w której równocześnie zanikają torebki włosowe, gruczoły łojowe i potowe. W tych przypadkach powierzchnia guza jest nierówna, brodaw- kowata (elephantiasis verrucosa) lub pokryta jakby wzgórkami (elephantiasis tuberosa). Schorzała skóra nie daje się ująć w fałd. Mimo znacznego nieraz przerostu warga sromowa nie zatraca na ogól swoich kształtów, gdyż ciężar guza – który .może osiągnąć duże rozmiary (do io kg i wśęcej), wyciąga tylko skórę u swej nasady.

Duże guzy zwisają jakby na szypule i sięgają niekiedy poniżej kolan chorej utrudniając chód, uniemożliwiając spółkowanie i wywołując bóle wskutek pociągania. Guz w takich przypadkach źle wpływa także na samopoczucie chorych.

Schorzenie to ma przebieg przewlekły, a nierównomierny wzrost guza może trwać przez całe lata. Mniejsze guzy nie powodują dolegliwości. Jeśli słoniowacina sromu zacznie rozwijać się w czasie ciąży, może niekiedy w przypadkach szybkiego wzrostu guza stać się powodem zaburzeń podczas porodu.

Leczenie polega na operacyjnym usunięciu guza, często wraz z łechtaczką lub całą wargą sromową. Czasami pojawiają się nawroty schorzenia i to nawet w kilkanaście lat po zabiegu operacyjnym. Rany pooperacyjne wykazują skłonność do sączenia.

Schorzenie to polega na rozciągnięciu się i rozszerzeniu żył okolicy sromu najczęściej na wargach większych i wzgórku łonowym. W pewnych przypadkach rozrost żylaków jest bardzo znaczny, zwykle jednak mamy do czynienia tylko z łagodniejszymi postaciami tego cierpienia, które spotyka się częściej u wielo- ródek niż u pierwiastek.

Samo schorzenie nie daje żadnych objawów, czasem jednak może mu towarzyszyć świąd sromu, zwłaszcza w ciąży, kiedy żylaki sromu ulegają powiększeniu. Powikłania tego cierpienia, np. pęknięcie ściany żylaka z następowym i nieraz dużym wylewem krwi na zewnątrz lub do tkanki podskórnej (krwiak sromu), sprawiają, że żylaków nie można lekceważyć. Odnosi się to głównie do takich powikłań, jak zapalenia i zakrzepy w żylakach, które należy zawsze traktować poważnie.

Leave a reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>